Czesi świętują Puchar Davisa w 2012r.
W drugim półfinale wystąpi Serbia i Kanada, a w niej – jeszcze jeden Serb, Daniel Nestor. W dodatku Frank Dancevic pochodzi z Chorwacji a Milos Raonic z Czarnogóry. Do drużyny trochę pod tym względem „nie pasuje” Vasek Pospisil z Czech. Bałkański kocioł w kanadyjskim zespole? Zobaczymy, czy powrót w region z dzieciństwa i znajomość języka im pomoże, czy przeszkodzi.
Serbia liczy na dwa pewne punkty zdobyte w singlu przed Novaka Djokovicia. I zapewne się doczeka. Jedynym zmartwieniem Nole jest zmiana nawierzchni. W Belgradzie grają w takich samych warunkach co w Warszawie – mączka w hali. Ma to utrudnić zadanie Kanadyjczykom. Djoković jest bardzo dobry na korcie ceglanym, a Janko Tipsarević również wygrywał na nim turnieje. Milos Raonic nie jest jednak na cegle taki zupełnie zielony. Ta nawierzchnia ma bardziej osłabić ich drugiego singlistę – Vaska Pospisila.
Ten półfinał wydaje się bardziej zacięty od poprzedniego – przede wszystkim z powodu wahań formy Tipsarevicia. Janko już robił w Pucharze Davisa straszne głupoty ze znacznie gorszymi od siebie rywalami. Na przykład – w Nowym Sadzie przegrał z Hindusem Somdevem Devvarmanem, choć w każdym secie prowadził co najmniej z jednym przełamaniem, a rok temu wydarł zwycięstwo w zaciętych końcówkach Szwedowi z czwartej czy piątej setki, który grywa turnieje tylko okazjonalnie. Panie i panowie, to jest właśnie Puchar Davisa.