Serena Williams

0
610

Serena Williams

Nathii: W tym sezonie modne stało się honorowanie tych graczy, którzy może nie byli najlepsi, ale czymś zaimponowali. Najlepszym przykładem – nagroda hiszpańskich dziennikarzy dla Tommy’ego Robredo zamiast dla Nadala.

Dlatego w tej kategorii chciałabym wspomnieć o 31-letniej Li Na. Jej kariera nie toczyła się tak, jak kariery rówieśnic. To były czasy, w których nastolatki wygrywały szlemy, a co dopiero mniejsze turnieje. Li Na nigdy nie zapowiadała się na wielką gwiazdę. Sezon 2002 skończyła na 277. miejscu WTA, a rok później (czyli 10 lat temu) w ogóle wypadła z rankingu.

Do celu szła powoli. W 2011r. wygrała Roland Garros. W mijającym sezonie została finalistką Australian Open oraz finalistką kobiecego Masters. Jej równy sezon, dobre wyniki w ważnych turniejach i brak dramatycznych zapaści sprawił, że moim zdaniem Chinka była teniststką numer dwa w roku 2013.