sMoskwa – Maria Kirilenko twarzą podupadającego turnieju

0
366

sMoskwa – Maria Kirilenko twarzą podupadającego turnieju

Turniej w Moskwie, czyli ostatnie w tym sezonie zawody z cyklu Premier, z roku na rok traci na znaczeniu. Pomimo ciągle wyższej rangi, można mieć spore wątpliwości, czy tegoroczna obsada w porównaniu do równolegle odbywającego się turnieju w Luksemburgu, jest faktycznie bogatsza. Prestiżowi imprezy w żaden sposób nie sprzyja coraz większy deficyt rosyjskich zawodniczek w czołówce rankingu, ani tym bardziej kalendarz rozgrywek WTA, który w tym roku doprowadził do bardzo niekomfortowej dla organizatorów sytuacji i wycofania się wszystkich zawodniczek – wcześniej zapowiadających udział – mających zagwarantowane miejsce w turnieju mistrzyń. Co oczywiście nie oznacza, że w boju o tytuł – w tym 470 punktów rankingowych i sporo ponad 100 tysięcy dolarów – nie stanie wiele świetnych i utytułowanych tenisistek.

Po wczorajszym wycofaniu się zwyciężczyni z Linzu, Angie Kerber, drabinkę otwiera Maria Kirilenko, która po przyzwoitym występie w Pekinie będzie największą nadzieją gospodarzy na sukces w imprezie. Większość jej potencjalnych rywalek gra już ostatkiem sił (Cibulkova, Suarez-Navarro), zmaga się z kontuzją (Halep), albo prezentuje dobry poziom jedynie w turniejach rangi International (Pawliuczenkowa). Tak więc jeśli tylko Rosjanka przypomni sobie, jak grała na początku sezonu, to ma dużą szansę na finał.

Dużą szansę na dobry wynik ma również Alisa Klejbanowa. Rosyjska zawodniczka, która wygrała walkę z rakiem i w tym roku wróciła na korty, była już notowana w trzeciej dziesiątce rankingu. Nie powinna obawiać się pojedynków z rywalkami pokroju Lepchenko czy nawet Suarez-Navarro. Jeśli tylko Alisa myśli jeszcze o powrocie do tenisowej czołówki, to trudno o lepszą szansę niż turniej u siebie i walkę z wykończonymi sezonem rywalkami. W pierwszym meczu już potwierdziła tę opinię: po zażartym pojedynku to ona triumfowała nad Varvarą Lepchenko 6-7(6) 6-4 6-4.
maria kirilenko daniela hantuchova