WTA Stambuł – Agnieszka Radwańska w grupie śmierci
Rozlosowano grupy turnieju mistrzyń w Stambule. Niestety, Agnieszka Radwańska nie miała szczęścia i trafiła akurat na te zawodniczki, które jej „nie leżą”.
Z najwyższego koszyka wylosowano Serenę Williams. Amerykanka jest liderką rankingu i faworytką imprezy. Polka nigdy z nią nie wygrała. Radwańska została przydzielona do grupy z drugiego koszyka.
Kolejną rywalką jest Czeszka Petra Kvitova – nominalnie walcząca bezpośrednio z Agnieszką o drugą lokatę w grupie. 23-letnia Petra plasuje się na 7. pozycji w rankingu i sezon miała przeciętny. Formę złapała w końcówce: wygrała duży turniej w Tokio i doszła do półfinału w jeszcze większej imprezie w Pekinie. Na pięć pojedynków z Radwańską wygrała cztery.
Stawkę uzupełnia Angelique Kerber, która, podobnie jak Kvitova, pełnię formy uzyskała pod koniec sezonu. Najlepsze wyniki to triumf w Linzu i finał w Tokio. W Pekinie i w Tokio rozegrała z Agnieszką dwa bardzo zacięte mecze – ich bilans był remisowy.
W drugiej grupie będą rywalizować Wiktoria Azarenka, Li Na, Sara Errani i Jelena Janković. Białorusinka nie prezentowała się dobrze w azjatyckim tourze, ale naiwnością byłoby przyjmować za pewnik, że w Turcji zjawi się bez formy. Errani jest raczej skazana na pożarcie. W niezłej formie są Chinka i Serbka. To one będą bić się z Azarenką o poszczególne lokaty.
Dla porównania: Radwańska wygrała z Janković ostatnie cztery mecze, a z Errani ma bilans 7-2 (dwie przegrane na mączce; Stambuł jest grany na hardzie w hali). Gdyby to ona została tu wylosowana zamiast Chinki, miałaby prostszą drogę do półfinału, a tak trzeba będzie się bardzo porządnie szarpać.
Ale za to na grupowym zdjęciu Aga ma najbardziej szykowne buty ze wszystkich finalistek.
