MISAKI DOI (Japonia) – 21 lat
Japonka jest drobna, jak to Japonka. Ze swoją szybką ręką pasuje bardziej do nawierzchni trawiastych czy wykładanych w hali. W ubiegłym roku doszła do ćwierćfinału w Birmingham i półfinału w Osace, więc wskazówka jest aż nadto wyraźna.
Tenisistkę łatwo jest zdominować fizycznie w wymianie, ma ona kiepski serwis, a poza tym robi za dużo błędów. Mimo to, patrząc na jej potencjał prezentowany w udanych punktach po szybkich akcjach, trudno wytłumaczyć, dlaczego w tym sezonie przegrywa prawie każdy mecz, a w karierze niewiele razy wygrała z klasowymi przeciwniczkami.
Być może to kwestia niepewności siebie poza Azją, często dotykającej tenisistów z tego kontynentu, którzy, poza trawą, z reguły kiepsko sobie radzą w Europie. Misaki sprawia wrażenie przygaszonej. Na szczęście, podróżuje z nią trener. I jej mecze ogląda sporo japońskich turystów.